top of page

nazywam się
artur grygorowicz
jestem fotografem
Myślę, że robię dobre zdjęcia. Nie jakieś tam kosmiczne czy z innego wymiaru, ale naprawdę dobre. Takie powiedzmy - siedem, albo nawet osiem na dziesięć. Uwielbiam zdjęcia produktowe, tak samo jak niedosoloną zupę pomidorową mojej Mamy. Bez zdjęć i zupy świat by dla mnie nie istniał. Serio! No może jeszcze za wyjątkiem moich starych, znoszonych adidasów... Jeżeli dobrze pamiętam to fotografią i grafiką komputerową zajmuje się już dobre kilkanaście lat. W przybliżeniu to z dziesięć już będzie. Lubię tworzyć, kreaować
i słuchać godzinami muzyki. Nie lubię kłamstwa, odkurzania i godziny szóstej rano.
bottom of page